Deportacje rosną, ale problem narasta szybciej
Sytuacja związana z cudzoziemcami przebywającymi w Polsce nielegalnie lub łamiącymi prawo staje się coraz poważniejsza. Do końca czerwca tego roku na listę osób niepożądanych prowadzoną przez Polską Policję, Straż Graniczną i inne służby wpisano już 31 tysięcy obcokrajowców. To dwukrotnie więcej niż cztery lata temu, gdy liczba ta wynosiła 16 tysięcy, i niemal tyle, ile w całym ubiegłym roku.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że od początku 2025 roku Polskę przymusowo opuściło już 1100 cudzoziemców – to dokładnie tyle samo, ile w całym 2024 roku. Choć jest to postęp w działaniach Straży Granicznej, zestawienie tej liczby z 31 tysiącami osób obecnie figurujących w rejestrze pokazuje, że deportacje są kroplą w morzu potrzeb.
Kim są osoby niepożądane?
W wykazie figurują cudzoziemcy, którzy dopuścili się różnych nadużyć i przestępstw – od pozornie drobnych wykroczeń, takich jak przekroczenie legalnego czasu pobytu, po poważne czyny karalne:
● kradzieże,
● rozboje,
● oszustwa,
● a nawet zabójstwa.
Część z tych osób powinna opuścić Polskę dobrowolnie, jednak wiele z nich zwleka z wyjazdem, ukrywa się lub próbuje wykorzystać luki w prawie, by przedłużyć swój pobyt. W przypadku najgroźniejszych przestępców konieczne jest przymusowe wydalenie pod konwojem.
Deportacje – wzrost, który nie nadąża za problemem.
Od początku roku Straż Graniczna zintensyfikowała działania, co przyniosło zauważalne efekty. 1100 osób deportowanych w pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku to liczba równa całorocznemu wynikowi z roku 2024.
Mimo to sytuacja pozostaje trudna. 31 tysięcy cudzoziemców figurujących obecnie na liście oznacza, że wciąż w Polsce przebywa ogromna grupa osób, które nie powinny znajdować się w kraju.
„Skala problemu jest olbrzymia. Nasze służby pracują na najwyższych obrotach, ale liczba nowych przypadków rośnie szybciej, niż jesteśmy w stanie je obsłużyć” – przyznaje funkcjonariusz Straży Granicznej, który pragnie zachować anonimowość.
Kosztowny i skomplikowany proces.
Deportacja jednej osoby to skomplikowany i kosztowny proces, który wymaga współpracy międzynarodowej, przygotowania pełnej dokumentacji oraz często eskorty funkcjonariuszy do granicy lub kraju pochodzenia.
Dodatkowym problemem jest fakt, że część osób ukrywa się, zmienia miejsce pobytu lub próbuje wyjechać do innych państw Unii Europejskiej, aby uniknąć wydalenia z Polski.
Konieczne zmiany prawne i organizacyjne.
Eksperci podkreślają, że aby skuteczniej radzić sobie z rosnącą liczbą osób niepożądanych, potrzebne są zmiany systemowe – m.in. uproszczenie procedur administracyjnych i zwiększenie uprawnień służb.
Jeśli obecny trend się utrzyma, do końca roku liczba cudzoziemców wpisanych do rejestru może przekroczyć 40 tysięcy, co byłoby rekordem w historii prowadzenia tych statystyk.
Podsumowanie:
Dane przedstawione przez MSWiA pokazują, że choć służby intensyfikują działania, problem narasta szybciej niż możliwości państwa. Bez wprowadzenia zdecydowanych zmian prawnych i organizacyjnych Polska może stać się miejscem, w którym coraz więcej osób przebywa wbrew prawu, unikając odpowiedzialności i deportacji.
Autor tekstu: Aleksandra Ślozowska.
ℹ️ Jeśli uważasz, że to co robimy ma sens, to możesz wspierać codzienne działania Fundacja Twoje VETO na kilka sposobów – szczegóły w menu WSPARCIE.